Pod takim hasłem, 6 stycznia - w Uroczystość Objawienia Pańskiego, przeszedł w Zakrzewie - po dwuletniej przerwie - już po raz piąty, Orszak Trzech Króli. Po Mszy św. o godz. 11.00, sprawowanej przez proboszcza ks. Ireneusza Koseckiego, Parafianie i Goście zgromadzili się przed budynkiem Urzędu Gminy, by uroczyście rozpocząć Orszak. Scenariusz oparty został na symbolice Gwiazdy Betlejemskiej. Nad całością przebiegu Orszaku czuwała, jak co roku - Bożena Chłopecka. Nowością było pojawienie się na początku orszaku brzemiennej Maryi wraz ze św. Józefem, którzy sprzed urzędu rozpoczęli swoją wędrówkę w poszukiwaniu gospody, gdzie miał się narodzić Zbawiciel. W tej roli wystąpili Magdalena i Damian Pogodzińscy. Na koniach przybyli trzej królowie: Kacper, Melchior i Baltazar. Konie zostały wypożyczone przez Michała Wolskiego, właściciela stadniny „Carino” w Gulinie. Królowie reprezentowali trzy kontynenty: Europę (kolor czerwony), Azję (kolor zielony) i Afrykę (kolor niebieski). Mariusz Odrobiński wcielił się w króla Kacpra, Azję do szopki poprowadził król Melchior – Radosław Jeżak, a Piotr Michalik podążał jako król z Afryki - Baltazar. Każdy król miał swoją armię. Śpiewom przewodniczył organista Bartłomiej Składanek wraz ze scholą młodzieżową. Po drodze zatrzymali się, by przyjrzeć się niezwykle ciekawym, a czasem zabawnym scenkom. Królewski orszak tak jak to było i ponad 2 tys. lata temu podążał za gwiazdą, którą dzielnie i z radością niósł Tadeusz Kępka. - Cieszę się, że ponownie jesteście, idzie kilka pokoleń - dzieciaki, młodzież, dorośli, nasza kochane babcie, dziadkowie, którzy chcą uwielbić Chrystusa i podtrzymywać piękną tradycję zakrzewską - mówił ks. proboszcz. Finał - to pokłon Nowonarodzonemu. W szopce, ustawionej na parkingu przed Szkołą Podstawową, czekali na orszakowiczów Maryja, Józef i Dziecię. Zakrzewską specyfiką jest to, że to zawsze prawdziwa rodzina. W tym roku kilkumiesięczny Aleksander - wcielił się w postać maleńkiego Jezusa. Jako pierwsi pokłonili się pasterze i ci starsi, i ci najmłodsi. Potem przyszedł czas na królów ze złotem, kadzidłem i mirrą i na wszystkich uczestników. Scenę tę upiększyły swoim śpiewem dzieci z zespołu „Zakrzewiaki”. Zwieńczeniem była już tradycyjnie kolęda "Bóg się rodzi". Ten to polonez był też sygnałem, że czas na gorący bigos, który rozdawały panie z Koła Gospodyń Wiejskich „LUX BABKI’ : Beata Kaczmarczyk, Barbara Chłopecka i Jolanta Baran. Uczestnikom orszaku oraz zaangażowanym w organizację podziękował proboszcz.
Zdjęcia
z Orszaku można zobaczyć TUTAJ (foto:
Grzegorz Pacocha.)
Niedziela:
7.00; 9.00 (dla dzieci i młodzieży); 11.00 (suma); 17.00
Dzień powszedni:
7.00; 17.00
Święta zniesione:
7.00; 9.00; 17.00;